„Napiszcie coś o tym, bo przecież jakiś debil puści Tucholę z dymem!”
1 min read
Takim stwierdzeniem rozpoczyna się korespondencja od naszego czytelnika, który był wczoraj świadkiem kompletnego braku wyobraźni u jednego z mieszkańców ulicy Ogrodowej w Tucholi.
Wczorajsza sobota (08-08) była zapewne jednym z najbardziej gorących i suchych dni ostatnich lat i trudno się dziwić, że podczas takiego skwaru o pożar jest wyjątkowo łatwo. Jednak sytuacją kompletnie nie przejął się jeden z mieszkańców ulicy Ogrodowej w Tucholi, który dla zabawy (lub celowo) wypuścił około 20-stej chiński lampion, który dziarsko uniósł się w górę. Problem polega na tym, że siłę nośną w takiej zabawce stanowi gorące powietrze, a jego „napęd”otwarte źródło ognia.
Zbliżenie
Balon uniósł się w powietrze na szczęście skierował się w stronę tucholskiej przetwórni, wpadając okoliczne zarośla, gdyby jednak wiatr zmienił kierunek, a aerostat skierowałby się na okoliczne pola, z pewnością doszłoby do gigantycznego pożaru.
Zanim zrobisz coś głupiego pomyśl, to naprawdę nie boli!
_____________________
(red.)
![]() |
chiński lampion |