OBIEKTYW – nym okiem: Urząd – to brzmi poważnie
1 min readByła taka sztuka Henryka Berezy, a u Franza Kafki było to miejsce posępne i tajemnicze… Tymczasem nasz Urząd Miasta w Tucholi zupełnie nie nawiązuje do tych ponurych wizji.
Nawet ciemną nocą w jego otoczeniu jest przyjemnie pospacerować, a cóż dopiero w dzień ! Pomimo mrozu i śniegu nasz urząd prezentuje się sympatycznie i ciepło. Tak samo jest w środku, gdzie najważniejszy jest petent, który przecież jest chlebodawcą pracowników urzędu. Nikt nie lubi płacić podatków, ale dzięki nim mamy sprawną i coraz częściej uśmiechniętą załogę dowodzoną przez doświadczonego kapitana 🙂
Gdyby tylko Ich strona internetowa nie wyglądała, jak wnętrze mojej szuflady w której trudno znaleźć potrzebne rzeczy…
Jak dobrze byłoby, żeby tajemnicza skrzynka (w holu) z informacją turystyczną, odpalała wcześniej zanim ścierpną nam nogi…
A jeżeli już nam swą magiczną zawartość pokaże, to jakże byłoby miło, gdyby działały „linki” do informacji turystycznych w Tucholi, Kęsowie i Cekcynie…
Rozmarzyłem się – przecież teraz najważniejsza będzie brutalna walka z pozimowymi wyrwami na tucholskich drogach i już niedługo będzie prawdziwa wiosna i pewnego słonecznego dnia przywitają nas pięknie odmalowane ulice naszego miasta.
Włodek Malinowski