Ruszyły badania nad amantadyną
1 min read
Fot. Getty Images/iStockphoto
Niestety, mamy politycznych inwalidów i widać to na każdym kroku, ale że w świecie ludzi, którzy mają nam służyć pomocą poprzez składki zdrowotne w wyleczeniu choróbsk takich, czy siakich też?
„Prosty lekarzyna z jakiegoś zadupia” (cyt. Rafał Otoka – Frąckiewicz) już rok temu i to z sukcesem, eksperymentował na sobie z lekiem, który zawiera amantadynę. Oczywiście świat nauki i polityki „zlał” całą sprawę, pomimo tego, że ów „lekarzyna” odnosił sukces za sukcesem, bo prócz siebie wyleczył i innych chorych ze słynnego koronawirusa. Wspomniany świat nie pozostawiał na lekarzu suchej nitki, ale tymczasem elity warszawskie uwierzyły w skuteczność metody i wykorzystały doświadczenie wspomnianego lekarza. Lek zadziałał i to jak!
Teraz, po roku i po tym, kiedy zabito 100 000 Polaków, znalazł się wreszcie ktoś, kto postanowił przebadać lek. Doprawdy, to kraj umysłowych inwalidów na cokole, ale jest światełko w tunelu…
Przeczytaj wszystko, bo warto.
(red.)