Święty Mikołaj, Santa Klaus. Świętujmy 6 grudnia!
1 min readJakkolwiek by Go nie nazwać, 6 grudzień to dzień obdarowywania się prezentami, słynne Mikołajki. Czas magiczny, wyjątkowy, pełen niespodzianek.
W nocy z 5 na 6 grudnia podkłada się prezenty pod poduszkę, w buciku lub umieszcza się je w dużej skarpecie. Największa radość dla dzieci.
A dlaczego właśnie Mikołaj?
Starszy pan z białą brodą, w czapie, okularach i czerwonym płaszczu, który w Mikołajki i Święta Bożego Narodzenia przynosi prezenty. To dzisiejszy wizerunek tej osoby, bohatera współczesnych Świąt.
Setki lat temu, biskup Mikołaj z Miry, na terenach dzisiejszej Turcji, okazywał troskę, miłość i pomoc wielu biednym rodzinom, a szczególnie dzieciom. Nie chciał podziękowań i wielkiego zamieszania wokół siebie, dlatego wrzucał pieniądze w nocy przez otwarte okna ich domów.
Ten sympatyczny staruszek oprócz podarków materialnych przynosi coś jeszcze, nadzieję, że jeszcze są na świecie ludzie dobrego serca, którzy umieją dostrzec krzywdę i biedę słabszych, innych ludzi.
To niezwykłe w dzisiejszych, skomercjalizowanych czasach. Może wystarczy sprawić komuś radość tylko zwykłą rozmową, zaprosić na herbatę i po ludzku porozmawiać, zapytać się o zdrowie. Niby nic, a tak cenne i ważne dla tej drugiej strony.
Tyle słyszy się o wielu akcjach charytatywnych, koncertach, przygotowaniach szlachetnych paczek, czy nawet blokach reklamowych. A wszystko po to, by odruchem serca…pomóc.
I to jest piękne.
Agnieszka Krizel