Tłusty czwartek 2016
2 min read
Tłusty czwartek to staropolski zwyczaj i tradycja pieczenia i zjadania pączków i faworków (zwanych też chrustami).
W roku 2016 tłusty czwartek przypada w czwartek 04 lutego. Zaraz…, to przecież DZISIAJ!
Od świtu wyruszmy na podbój okolicznych cukierni, a te z pewnością już są oblegane. Kto żyw i zdrów, nie zważając na jakieś cholesterole, refluksy, zgagi i inne przypadłości, wtrąci sporą ilość kulistej słodyczy. I bardzo dobrze!
Tak się to robi w Złotowie, tylko… dlaczego cukiernicy smażą pączusie je w świństwie o nazwie tłuszcz palmowy, kiedy tradycja nakazuje użyć smalcu? Bo taniej!
Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału i jest świętem zwyczajowym. W Polsce w tłusty czwartek prawie wszyscy pochłaniają duże ilości pączków z nadzieniem różanym (i nie tylko). Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka, to dalszej części roku nie będzie mu się wiodło.
Tłusty czwartek to święto ruchome wypadające zawsze w ostatni czwartek karnawału i zależy od daty Wielkanocy. Ostatni czwartek przed Środą Popielcową i Wielkim Postem, a zarazem ostatnia przed Wielkanocą okazja, by beztrosko oddać się karnawałowemu nieumiarkowaniu w jedzeniu. Tradycja oddawania się słodkim przyjemnościom towarzyszy Polakom od kilku wieków. Dawniej biesiadowanie w zapusty ciągnęło się przez kilka dni, aż do wtorku przez Popielcem.
Sam Tłusty Czwartek od lat nierozerwalnie wiąże się z pączkami. Zwyczaj ich masowej konsumpcji miał niegdyś również swoje przyczyny ekonomiczne – przed okresem postnym trzeba było zużyć zapasy tłuszczu, cukru, jaj i owoców – w istocie trudno wyobrazić sobie lepszy sposób na spożytkowanie tych składników. Obecnie w Tłusty Czwartek pączki można kupić dosłownie wszędzie. Dlatego nie należy się dziwić, że nasi rodacy pochłaniają w ten dzień wspólnie ok. 100 milionów tych pulchnych nadziewanych kulek.
Zajadanie słodkości ma oczywiście swoje ciemnie strony – zwłaszcza dla kobiet. Jeden pączek, w zależności od nadzienia, to nawet 400 kalorii!!!
Biorąc pod uwagę, że przeciętny Polak zjada w Tłusty Czwartek 2,5 pączka, wiele osób ma później ambicję wyzerować niekorzystny bilans i spalić nadmiar przyswojonego tłuszczu. To z kolei nie lada wyzwanie: aby spalić równowartość kaloryczną 1 pączka, można na przykład: biec przez pół godziny z prędkością 11 km/h, pływać kajakiem przez godzinę, malować ściany przez 2 godziny czy też robić na drutach przez 4 godziny. Powrót do formy można jednak rozłożyć w czasie, w końcu nie bez powodu zaraz po Tłustym Czwartku czeka nas 40-dniowy post.
SMACZNEGO!
____________________
(red.)
kalbi.pl