Urocza „broń” TUCHOLSKIEJ POLICJI (felieton)
3 min read
Tucholska policjantka w stopniu starszego sierżanta sztabowego została mistrzynią Europy w fitness sylwetkowym. Takie cuda?Tylko w Tucholi. Kinga Szweda w TOKiS – PRESS.
Ten zaszczytny tytuł policjantka wywalczyła w konkursie w Santa Susanna w Hiszpanii, trenując zaledwie dwa lata. Fenomen? Bez wątpienia, jednak nie jest to dzieło przypadku, czy chwilowa fanaberia. Pani Kinga na co dzień pracuje z nieletnimi, odwiedzając m.in. szkoły.
To właśnie dzisiaj, we wtorek 27 dnia maja, spotkała się z nielicznymi mieszkańcami Tucholi. Dlaczego nielicznymi? Pozostaje to kwestią informacji, a właściwie jej braku, a szkoda, bo pani Kinga jest osobą nietuzinkową i doprawdy potrafi zadziwiać swoją ufnością i bezpośredniością. Prócz mieszkańców i władz miasta oraz powiatu w spotkaniu wziął udział komendant wojewódzki policji insp. Krzysztof Zgłobicki. W sali multimedialnej Tucholskiej Książnicy pojawili się także policjanci – koledzy naszej mistrzyni, którzy nie szczędzili jej ciepłych słów i oklasków.
Obecnie, pani Kinga Szweda przygotowuje się do mistrzostw świata, gdzie godnie reprezentować będzie Polskę, tym razem w Kanadzie. Ma wielkie szanse sięgnąć po ten największy laur i tego jej życzymy.
___________________________
Czas jakiś temu, dość krytycznie odniosłem się do sukcesu tucholskiej policjantki w dyscyplinie, która niezmiennie rodzi komentarze. Tucholska policja zapraszając mnie na dzisiejsze spotkanie dała mi lekkiego prztyczka w nos wiedząc, że po tym spotkaniu być może zmienię zdanie. Przyznaję, należało mi się, choć dyscyplina, którą uprawia ta przemiła policjantka, o uroczym uśmiechu, nie wygląda na bezpieczną dla zdrowia.
Wielokrotnie opowiadałem o pasji ludzi, którzy właśnie dla niej potrafią poświęcić wiele, niektórzy zbyt wiele, za co zapłacili zdrowiem, a nawet życiem. Pamiętam ich wszystkich. Cóż, to ich wybór i trzeba go uszanować, a nawet podziwiać, z jaką konsekwencją prą do wyznaczonych celów. Taką osobą jest również mistrzyni fitness z Tucholi. Ciężką pracą ukształtowała swoją sylwetkę, którą doceniono na świecie. Jednak pomyli się każdy, kto pomyśli, że uroda jest jedyną zaletą zawodniczki.
Podczas dzisiejszego spotkania zadałem policjantce dwa w moim mniemaniu kluczowe pytania, z których jedno dość prowokacyjne, jednocześnie dalekie od pojęcia pasji. Odpowiedzi możemy wysłuchać oglądając relację.
Każdy, kto ma jakiekolwiek wątpliwości, co do tego, czy tak egzotyczną dyscyplinę można pogodzić z pracą policjantki, musi się ich wyzbyć, nasza mistrzyni dokładnie przemyślała swoją drogę kariery.
Panie, panowie, w ciągu ostatnich kilku miesięcy tucholska policja intensywnie zmienia swój wizerunek i trudno symptomów tych zmian nie zauważyć, na co dzień. Jeżeli do tego dołączymy tak spektakularne sukcesy jej funkcjonariuszy, to pozostaje tylko jedno… pogratulować komendantowi tucholskiej jednostki, co niniejszym czynię i z czego również się cieszę.
Brawo!
_____________________
(mrf.)
Galeria fotografii jak zawsze dostępna jest w naszym profilu Facebooka.