W obiektywie Włodka. Spacerkiem po tucholskich cmentarzach.
1 min readJeszcze nie tak dawno świat obiegła informacja o tym, że w Tucholi istniał polski obóz koncentracyjny. Doszło nawet do tego, że do naszego miasteczka przybyli rosyjscy reporterzy w poszukiwaniu dowodów na to. To oczywiście bzdura, obliczona na polityczny wydźwięk, sterowany poprzez Kreml. Reporterzy ci byli święcie przekonani o tym, że dodatkową sensacją będzie ukazanie na fotografiach miejsc spoczynku Rosjan, oczywiście w bardzo niekorzystnym świetle. Spodziewali się, że mogiły będą zaniedbane, zniszczone, jak u nich. Jakże byli zaskoczeni tym, co zastali! Tucholanie przykładają niezwykłą wagę do miejsc pamięci i spisek diabli wzięli. Oto najświeższe fotografie, na potwierdzenie tych słów, ich autorem jest znakomity fotograf Włodek Malinowski.
(red)