0 1 min 3 lata

Kto nigdy nie zasiadł za sterami Alfy Romeo, ten nie zasmakował w prawdziwej motoryzacji. Nienaganna stylistyka, włoski sznyt, ponadczasowe kształty i wyjątkowe wrażenia z jazdy. Niestety, kiedy auto jest zaniedbane lubi się psuć, a ceny części potrafią przyprawić o ból głowy, pewnie dlatego auta tej marki tak szybko tracą na wartości, ale do pewnego momentu. Kiedy stają się klasykami, stają się świetną inwestycją. Skąd nazwa Alfa i później drugi człon Romeo? O tym wszystkim opowiedzą dwaj pasjonaci: Zientar i Herman, który ciągle jeszcze darzy sympatią najbrzydsze auto świata  –  Fiata Multiplę. Panie, panowie, Alfa 159 wersja turystyczna, oczywiście kombi.


(red.)