To, co obecnie dzieje się w Unii Europejskiej i w Polsce nazwać można krótko – samobójstwem. Zwijanie wszelkich gałęzi przemysłu, samorządności, rolnictwa, nie można tego nazwać inaczej. Kwestią osobną w chwili, gdy stręczy nam się toksyczną umowę MEROKSUR i w obliczu skandalicznej wobec nas działalności skorumpowanej Ukrainy, dodatkowo pogrążonej w wojnie, polskie rolnictwo jest likwidowane na wszystkich poziomach. Zjawisko śmiertelnie niebezpieczne dla Polski, która uzależniona będzie od rynków zewnętrznych. To przełoży się na bezpieczeństwo i ceny. Stajemy się kolonią, skansenem Europy i świata.
(red.)