Nowy rok szkolny i zbieranie szparagów u Niemca

Estimated read time 3 min read

350 tysięcy uczniów w województwie kujawsko-pomorskim rozpoczęło dziś (2 września) nowy rok szkolny. I to właściwie wszystko z dobrych wiadomości.

Ten rok szkolny będzie istnym poligonem, a to za sprawą kompletnie „odjechanych pomysłów” już nie tylko tzw. „ministry” Nowackiej, ale całego rządu, który przychylnym okiem patrzy na to wszystko.

Warto tutaj zacytować wpis, którego w mediach społecznościowych dokonał wyklęty przez obecny rząd i media pan Robert Bąkiewicz. W zasadzie w tej wypowiedzi ujmuje to wszystko, czego świadomie i nieświadomie się obawiamy w efekcie o nasze dzieci i ich przyszłość, tym samym Polski w przyszłości.

W nowy rok szkolny wkraczamy z rządowym programem, który obniża poziom nauczania i promuje demoralizację młodego pokolenia. Obecna minister edukacji, wnuczka członka Komitetu Centralnego partii komunistycznej, realizuje program wykorzenienia kulturowego i narodowego oraz laicyzacji młodzieży.
Głównym narzędziem w realizacji tego celu jest destrukcja kanonu lektur szkolnych, który od zawsze kształtował kod kulturowy naszego narodu. Usunięcie z kanonu kluczowych pozycji, które mają zasadnicze znaczenie dla kształtowania polskiej tożsamości kulturowej, prowadzi do osłabienia narodowej tożsamości i kulturowego wynarodowienia.
Również ograniczenie nauczania historii, dyscypliny o fundamentalnym znaczeniu dla kształtowania nowoczesnego patriotyzmu, ma na celu nie tylko obniżenie poziomu nauczania, ale przede wszystkim osłabienie identyfikacji młodego pokolenia z własnym narodem, jego historią, tradycją oraz interesami.
Ograniczenie nauki religii jest pierwszym etapem jej eliminacji z procesu dydaktycznego, co narusza konstytucyjne prawo Polaków do wychowania dzieci zgodnie z wyznawanym przez rodziców światopoglądem i wartościami. Taki krok to cios w humanistyczną formację młodego pokolenia, pozbawiając je wiedzy o wartościach, które inspirowały polską i europejską kulturę do osiągnięcia jej największych sukcesów. To barbarzyństwo w edukacji.
W tym samym kierunku zmierzają działania, które obniżają wymagania edukacyjne, co prowadzi do degradacji poziomu nauczania i przekształcenia naszego narodu w społeczeństwo pozbawione własnej narodowej elity.
Zamierzenia minister Nowackiej stanowią fundamentalne zagrożenie dla naszej przyszłości. Nie wystarczy tu tylko domagać się jej dymisji. Należy zdecydowanie odrzucić cały postkomunistyczny program destrukcji edukacji młodego pokolenia. To program barbarzyństwa, który zagraża zarówno młodemu pokoleniu, jak i całej polskiej przyszłości. Rząd Donalda Tuska, realizując ten antyedukacyjny program, stanowi poważne zagrożenie dla naszego narodu.
Nic ująć, choć dodać można jeszcze wiele kwestii, które w tej wypowiedzi nie zostały zawarte. Nie ujmujmy Naszemu Czytelnikowi, który instynktownie wie, że jako Naród brniemy ku przepaści.
Polska szkoła zmienia się i cała nadzieja w źle opłacanych pedagogach z powołania, którzy w wielu kwestiach pozostają zdani na siebie i swój rozsądek. Warto z niego skorzystać, ten stan nie będzie trwał wiecznie, głupie rządy odchodzą lub upadają. Być może podporą staną się przez chwile samorządy, organy prowadzące, które nie ulegną do końca destrukcyjnym pomysłom kobiety, która być może ma w głowie tylko… groch z kapustą, tym samym nie pojęcia o resorcie, który „prowadzi”.
Zapewne w jej mniemaniu zbieranie szparagów u Niemca nie wymaga głębszej edukacji.

(red.)

Powrót do NEWSROOMU

Administrator zaprasza