DROGA KRZYŻOWA ULICAMI TUCHOLI

Estimated read time 1 min read

Lewicowe i postępackie tuzy powiadają, że katolicyzm jest „be”, że księża to, księża tamto, a Bóg stał się przeżytkiem, a kościoły zbędną dekoracją. Obrzędy religijne to średniowiecze, a sakramenty to ludzka fanaberia. Otóż to nie jest prawda, o czym świadczą setki osób w tym wielu młodych ludzi, którzy wierzą i ufają Bogu. Kościół przetrwał gorsze zawieruchy i zawsze kończyło się to powrotem zbłąkanych do wspólnoty, bo jak trwoga, to do Boga.

W Tucholi, jej ulicami przeszła DROGA KRZYŻOWA w której uczestniczyły tłumy. Rozpoczęła się przy Placu Wolności, a zakończyła się w świątyni przy ulicy Witosa. Niestety w mieście panują ciągle egipskie ciemności i relacja jest taka, jaka jest. Może przed wyborami zostanie wreszcie włączone pełne oświetlenie, aby nie odstawać pod tym względem np. od Śliwic.

***


(red.)

 

Powrót do NEWSROOMU

Administrator zaprasza