0 2 min 2 lata

Podczas ostatniej sesji RM radny Ireneusz Wesołowski nawiązał do warszawskich wydarzeń z udziałem działaczy, również Konfederacji, którzy użyli symbolu, pewnej bramy, której napis sparafrazowano. Sprawców, jak twierdzi Konfederacja wyproszono. Zdarzenie spotkało się z powszechnym potępieniem, działacze przeprosili za ten incydent, niemniej zakorzenił się on w strefie mediów. Problem ludzi, których umownie nazwano „antyszczepionkowcami” przeniesiono na tucholski grunt w postaci ulotek, które ci ostatni rzekomo wywiesili na słupach ogłoszeń i wtykali za wycieraczki samochodów. Radny korzysta ze swoich uprawnień i żąda, aby sprawcy zostali zidentyfikowani przez miejski monitoring oraz włącza w sprawę Komendę Powiatową Policji.

TOKiS – PRESS TV skontaktował się w tej sprawie z KPP i rzeczywiście, funkcjonariusze prowadzą działania w tej sprawie.

Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody.


(red.)

Próba oskarżenia Big Farma … et consortes