O co tutaj chodzi?
1 min readBudynek położony przy Placu Wolności 33 znany jest każdemu mieszkańcowi Tucholi. Niezmiennie kojarzy się z apteką „Pod Orłem” i takie miał znaczenie. Jego ścianę frontową swego czasu zdobił orzeł, który jakimś cudownym zbiegiem okoliczności odnalazł się po latach. Nie wrócił jednak do swojego „gniazda”. Jeszcze nie tak dawno w dolnych pomieszczeniach budynku dokonano kapitalnego remontu, po to, aby apteka jeszcze lepiej służyła mieszkańcom tej części Naszego miasta.
Co takiego się stało, że dzisiaj w okiennej witrynie pojawił się „dziwny napis”? Czyżby budynek zmienił właściciela, a może grozi mu jakieś niebezpieczeństwo? Ciekawa sprawa, choć zapewne zainteresował się nią już konserwator zabytków. A może nie?
Budynek widział wiele, jest jakby namacalną wizytówką miasta, podobnie jak nieopodal stojący budynek „pod żaglowcem”, który jak za sprawą Davida Coperfielda…zniknął. Jak wiele cudów, czeka nas w najbliższym czasie ?
Fakt jest jednak niepodważalny – stara apteka została przeniesiona do innego budynku, który stoi przy ulicy Wryczy 22, niby blisko, a jakże daleko od…tradycji i historii.
m.