0 4 min 3 lata

Dziewiętnastą wystawę pojazdów zabytkowych zorganizowana przez Stowarzyszenie Miłośników Pojazdów Zabytkowych „DRAGON” poprzedził dwudniowy wyjazd uczestników po najpiękniejszych miejscach powiatu tucholskiego. Pasjonaci dotarli do zewnętrznych rubieży Borów Tucholskich korzystając z ich uroków. Prócz jazdy uczestnicy musieli wykazać się spostrzegawczością oraz wiedzą, ponieważ na trasie przygotowano miejsca opatrzone znakami zapytania. Należało prawidłowo odpowiedzieć na pytania dotyczące konkretnych miejsc np. czyje imię nosi skwer w miejscowości o dźwięcznie brzmiącej nazwie Raciąż.

Prócz tego pasjonaci pokonywali przeróżne przeszkody terenowe, nie oznaczało to wcale, że musieli zmierzyć się z czymś skrajnym, wręcz przeciwnie, wszyscy byli pod wrażeniem przeprawy promowej w Wielonku.

Nazwa pojazdy zabytkowe wcale nie oznaczała tego, że antyki były powolne. Pasjonaci odwiedzali też miejsca o których nigdy w przeszłości nie słyszeli, wielkie wrażenie wywarła na nich wizyta w Górniczej Wiosce – Pile.

Pomimo deszczowej pogody humory wszystkim dopisywały. Wreszcie nadszedł dzień trzeci, najważniejszy, kiedy przepiękne pojazdy wystawione zostały w miejskim parku w Małpim Gaju w Tucholi. Pomimo ustalonych norm czasowych i obaw organizatorów o frekwencję, sytuacja rozwijała się jak w kalejdoskopie, przybyło tak wielu zmotoryzowanych oraz widzów, że wielki park szczelnie się wypełniał na tyle, na ile pozwoliły warunki pandemiczne, które niestety ciągle obowiązują.

Cuda techniki na dwóch i czterech kołach przykuły uwagę widzów, ale również fotoreporterów. Zewsząd było słychać głosy zachwytu, ponieważ pojawiły się pojazdy tak rzadkie, że natychmiast zyskiwały tłumy oglądających. Prócz wielu atrakcji powszechnym stało się fotografowanie na tle tych wspaniałych maszyn.

Wszyscy kibicowaliśmy grupie AUROCHS – stowarzyszeniu niezwykłych dżentelmenów na potężnych motocyklach. To właśnie oni i to drugi raz podczas tej imprezy zorganizowali zbiórkę krwi dla dzieci. Pojawił się specjalny autobus, a dawcy mieli okazję powalczyć o niezwykle cenne nagrody. Wśród nich był np. tygodniowy pobyt we wspaniałym ośrodku w Krojantach.

Czy impreza się udała? Było fantastycznie, ludzie bawili się i cieszyli nie tylko piękną pogodą, ale możliwością obejrzenia na własne oczy pojazdów, które widuje się wyłącznie na ekranach kin. Dzisiaj w sobotę wszystko było w zasięgu wzroku. Niestety, eksponaty są bardzo cenne, stąd tabliczki, które informowały o tym, że lepiej ich nie dotykać. Powiedzmy szczerze było to trudne do wyegzekwowania i trudno się temu dziwić.

Do zobaczenia za rok!

Galeria prawie 300 fotografii dostępna jest w naszym profilu FB.(aktywny link – klik)


(mrf.)