Pierwsze wzmianki o miejscowości Bysławek pochodzą z XIV wieku. Historia miejsca w XV w. naznaczona była działaniami militarnymi, prowadzonymi na pograniczu polsko – krzyżackim.
Para miała troje dzieci: syna Adama, oraz dwie córki – Annę i Zofię. Po śmierci rodziców, córka Zofia, za zgodą opiekunów, zamieszkała w chełmińskim klasztorze. Po śmierci brata i ślubie siostry przeprowadzono nowy podział majątku między siostrami.
Zofia z Bysławka, Minikowa i Trutnowa uczyniła fundację dla klasztoru benedyktynek chełmińskich. Pierwszy raz benedyktynki trafiły do Bysławka na początku 1602 roku. Powodem była epidemia, która wybuchła w Chełmnie.
Ksieni nie planowała otwarcia nowej placówki, dlatego po ustaniu epidemii siostry powróciły do Chełmna.
Jednak mieszkańcy Bysławka wysłali do ksieni delegatów z prośbą, by siostry ponownie zamieszkały we dworze. Benedyktynki na stałe przybyły do Bysławka w połowie maja 1603 r. Oprócz posługi modlitewnej i pracy fizycznej, przynależnej powołaniu zakonnemu, siostry rozpoczęły liczne remonty – powstałam.in. kaplica św. Wawrzyńca, wyposażona w ołtarz ufundowany przez M. Mortęską w 1619 roku. Po kasacie zakonu przez rząd pruski w 1836 ostatnia benedyktynka wyjechała z Bysławka w 1852 roku.
Klasztor wraz z ziemią go okalającą został przekazany Zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, które wydzierżawiły zabudowania ojcom franciszkanom – reformatorom, a ci wyremontowali budynki i zbudowali nowe ołtarze w kościele.
Franciszkanie odeszli z Bysławka w 1875 roku. Siostry miłosierdzia odzyskały klasztor od władz pruskich i wprowadziły się do Bysławka w 1881 roku.
Od tej chwili ożywiały życie religijne na wsi, a także spełniały wiele różnych społecznych posług.
Od 2018 roku w kompleksie poklasztornym mieści się Dom Formacyjny Diecezji Pelplińskiej, który ma służyć wszystkim tym, którzy chcą pogłębić swoją więź z Bogiem i drugim człowiekiem oraz przygotować się do apostolstwa.
Z klasztorem w Bysławku wiąże się jeszcze jedna historia, to właśnie tutaj powstał pomysł stworzenia TOKiS-a, który do dzisiaj ewoluuje, ale to już zupełnie inna historia.
W ubiegłym tygodniu do dawnego klasztoru zawitali niecodzienni gości z wicemarszałkiem Zbigniewem Sosnowskim na czele. Po tej wizycie obiecujemy sobie wiele, ponieważ kompleks wymaga gigantycznych nakładów, aby zachować go dla następnych pokoleń. Goście spotkali się z wielką serdecznością obecnych gospodarzy, którzy oprowadzili uczestników spotkania po całym kompleksie omawiając jego znaczenie historyczne i współczesne. To doprawdy niezwykłe miejsce, które stanowi zabytkową perłę na terenie powiatu tucholskiego. Bez wątpienia już jest atrakcją turystyczną, którą poznali nieliczni.
TOKiS-PRESS TV poznał jego historię od krypt po strych już dawno temu. Pozostałości po dawnym klasztorze widoczne są na każdym kroku i ukazują, jak zmieniało się to miejsce. Dzisiaj, dzięki pani wójt Lubiewa, po trudnych latach trwania pandemii, powracają do Bysławka imprezy masowe, które zawsze rozpoczynają się od dawnego klasztoru, który słynął z doskonałej kuchni, tak jest również i dzisiaj.
Dla tych, którzy nigdy tam nie byli, proponujemy galerię wybranych fotografii zarówno kompleksu na tle wsi Bysławek.
(red.)
Na podstawie ulotki wydanej przez Dom Formacyjny Diecezji Pelplińskiej w Bysławku.
Fot. tokis.pl