Stanisław Orlikowski, żołnierz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, rolnik, 29 października obchodził setne urodziny. Jubilata, który został odznaczony najwyższym wojewódzkim odznaczeniem, złotym medalem Unitas Durat Cuiaviano Pomeraniensis, odwiedził wicemarszałek Zbigniew Ostrowski.
– Świadectwo najstarszych mieszkańców regionu jest dla nas szczególnie cenne. Ich losy są symbolem losów naszego kraju. Przyznając medal Unitas Durat pragniemy podziękować za przekazywane doświadczenie i wkład w budowę naszej współczesności – podkreśla marszałek Piotr Całbecki.
Stanisław Orlikowski urodził się w Lubiewie (dawny powiat tucholski). Jest jednym z trojga dzieci Teofili i Józefa Orlikowskich. W rodzinnej miejscowości ukończył szkołę podstawową. Krótko po wybuchu II wojny światowej został wysłany na przymusowe roboty, a następnie przymusowo wcielony do niemieckiej armii. Jako niemiecki żołnierz w październiku 1944 roku trafił do niewoli w Belgii. Już w grudniu 1944 ochotniczo wstąpił w szeregi Polskich Sił Zbrojnych pod dowództwem brytyjskim, gdzie służył w dywizji dowodzonej przez generała Stanisława Maczka. Będąc w armii ukończył szkołę rolniczą. Po honorowej demobilizacji, w wyniku repatriacji żołnierzy polskich wrócił do kraju. Wspólnie z rodzicami prowadził gospodarstwo rolne. W 1953 roku ożenił się z Genowefą, doczekali się czworga dzieci – trzech córek i syna. Od 1959 roku mieszka w Buszkowie w powiecie bydgoskim.
Został odznaczony brytyjskim Medalem Wojny 1939-45. Jest członkiem Związku Bojowników o Wolność i Demokrację.
Pan Stanisław kocha konie, jego wiedza na ich temat jest imponująca. Lubi oglądać telewizyjne programy historyczne i filmy przyrodnicze. Do tej pory regularnie gra w „Totolotka”.
(red.)
Materiały partnera.
Fot. Tomasz Czachorowski dla UMWKP