Wywiad tygodnia: „Hi§tory”, czyli wychowanek Pendereckiego czyta Gombrowicza

Estimated read time 6 min read

ozmowa z prof. Michałem Dobrzyńskim*, kompozytorem, autorem stworzonej na zamówienie warszawskiej Polskiej Opery Królewskiej opery „Hi§tory” na podstawie manuskryptów Witolda Gombrowicza.

Entuzjastycznie przyjęta „Hi§tory” miała prapremierę jesienią ubiegłego roku w Warszawie, wcześniej, w sezonie artystycznym 2022-2023, wielkim sukcesem była premiera „Godzin” Kevina Putsa w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Czy współczesna opera klasyczna za sprawą młodych kompozytorów wychodzi właśnie z niszy z napisem „trudne”?  

 

Niepublikowane dotąd manuskrypty Witolda Gombrowicza, udostępnione mi osobiście przez panią Ritę Gombrowicz, wdowę po pisarzu, stanowiły szczególną motywację twórczą. Niewątpliwe same w sobie są bezcennym dobrem kultury narodowej. Jednocześnie objawiły  się one światu – o czym zdecydowała pani Rita Gombrowicz, a ja szczęśliwie i pokornie przyjąłem ten szczególny zaszczyt – właśnie poprzez operę „Hi§tory”. Czy owa fascynująca i niewątpliwie frapująca siła sprawcza może przesądzić o sukcesie całej produkcji i współczesnej opery? (…)

Podczas pracy nad [prapremierą] „Hi§tory” miałem szczęście i przywilej współpracować z najwybitniejszymi artystami. Reżyserii podjął się arcymistrz Maciej Wojtyszko (…), [który] wyreżyserował wcześniej (2017) moją operę „Tango” na podstawie dramatu Mrożka i tak rozpoczęła się nasza artystyczna współpraca. (…) Obsada wokalna jest na najwyższym artystycznym poziomie. Główne role kreują śpiewacy o renomie międzynarodowej, występujący na najbardziej prestiżowych scenach świata: kontratenor Michał Sławecki, sopranistka Joanna Freszel, bas-baryton Robert Gierlach.

 

Jednak najważniejszym pozostaje fakt, że „Hi§tory” nie powstałaby bez pani Rity Gombrowicz, która podczas mojego pobytu w Paryżu w 2024 roku wspaniałomyślnie i wielkim zaufaniu zaproponowała mi absolutnie unikalną, niepowtarzalną możliwość pracy z nigdy dotąd niepublikowanymi manuskryptami nieukończonego dramatu „Historia (Operetka)” Witolda Gombrowicza. (…)

 

Co oznacza ten paragraf w tytule?

 

Pomysł pojawił na kilka godzin przed tym, kiedy po raz pierwszy otworzyłem udostępnione mi przez panią Ritę gombrowiczowskie manuskrypty. Oglądając je zauważyłem, że na jednej ze stronic wyraźnie rzucał się w oczy odrysowany ręką autora tytuł dramatu opatrzony po bokach falistymi liniami na kształt właśnie jak gdyby paragrafu! Nawet pani Rita Gombrowicz nie kryła swego pozytywnego zaskoczenia tym intrygującym graficznym skojarzeniem, co oczywiście szczególnie mnie ucieszyło i dodatkowo utwierdziło w tym zamyśle! Co oznacza ten paragraf? W najbardziej bezpośrednim znaczeniu odnosi się do małej i wielkiej historii w tym dramacie. Mam na myśli swoistą relację dwóch parabolicznie przenikających się światów: świata małej historii (rodziny Witolda Gombrowicza) i wielkiego świata polityki. Wyrazistość myśli i jaskrawa wręcz czytelność gombrowiczowskich postaci-symboli wydaje się w jakiś szczególny sposób korelować z historią rozgrywającą się także dzisiaj i na naszych oczach. (…)

Fragmenty „Hi§tory” znalazły się na płycie, były też wykonywane na prestiżowym festiwalu muzyki współczesnej w Paryżu.

 

Aria Albertyny w opracowaniu na sopran i kwartet smyczkowy miała premierę 22 kwietnia w Paryżu, na międzynarodowym festiwalu Neos. (Koncert, na którym pani Rita Gombrowicz była obecna, miał honorowy patronat marszałka województwa kujawsko-pomorskiego.)   Znalazła się także na najnowszej płycie z [moimi] kwartetami smyczkowymi, wydanej przez liczącą się niemiecką wytwórnię fonograficzną Neos. Wykonawcami są zespół NeoQuartet i  sopranistka Joanna Freszel, jedna najwybitniejszych polskich śpiewaczek.

 

Jest pan nauczycielem akademickim, uczy pan kompozycji także na warsztatach mistrzowskich w Centrum Muzyki Pendereckiego w Lusławicach. Jaka jest pańska refleksja z tego rodzaju doświadczeń? 

 

Lusławice to miejsce jest dla mnie szczególne. Po studiach w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, gdzie obecnie jako profesor mam pod opieką młodych adeptów kompozycji, zakwalifikowałem się do programu promocji młodych kompozytorów, wybranych przez Krzysztofa Pendereckiego i Henryka Mikołaja Góreckiego – najwybitniejszych polskich twórców muzyki XX i XXI wieku.

 

Możliwość pracy z najwybitniejszymi twórcami najmłodszego pokolenia, znakomitymi wykonawcami i zespołami, możliwość dzielenia się refleksją, doświadczeniem, ale też bliskiego poznawania innych osobowości i artystycznych punktów widzenia, możliwość  międzypokoleniowej wymiany doświadczeń, są wartością nie do przecenienia. Doświadczenie to jeszcze bardziej skłania do nieustannej autodydaktyki, rozszerzania horyzontów twórczych. [Bo] również w tej dyscyplinie świat nieustannie ma coś nowego do zaproponowania i wymaga ciągłej rewizji własnej wiedzy i umiejętności, doskonalenia warsztatu twórczego.

Z wielką satysfakcją dodam, że Bydgoszcz – jako ośrodek kształcący m.in. fenomenalnych pianistów, jak np. Rafał Blechacz – przyciąga młodych twórców na najwyższym artystycznym poziomie, o czym świadczą laury na wielu znaczących konkursach czy właśnie obecność naszej Akademii Muzycznej w Lusławicach. Dlatego cieszy mnie, że wraz z moimi znakomitymi studentami możemy się przyczyniać do wzrastania i utwierdzania znaczenia naszej Alma Mater również w dziedzinie kompozycji – twórczości muzycznej  stanowiącej w istocie sedno i sensu stricto punkt wyjścia dla wszelkich sztuk muzycznych.

 

19 maja 2025 r.

 

* Michał Dobrzyński, polski kompozytor, profesor kompozycji w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Należy do młodego pokolenia artystów wybranych przez Krzysztofa Pendereckiego i Henryka Mikołaja Góreckiego do prestiżowego programu „Młodzi kompozytorzy w hołdzie Fryderykowi Chopinowi”. Utwory Dobrzyńskiego znajdują się w repertuarze wybitnych solistów, dyrygentów i renomowanych zespołów, wykonywane były w Polsce, a także w USA, Niemczech, Francji, Austrii, Szwecji, Włoszech, Mołdawii, Korei Południowej, na Malcie, w Czechach, Ukrainie, Estonii, Litwie, Chinach, na Cyprze oraz w Macedonii. Michał Dobrzyński jest laureatem wielu konkursów kompozytorskich. Opery zajmują szczególne miejsce w twórczości kompozytora. W ostatnich latach były wykonywane ponad 30 razy na wielu scenach operowych, m.in. w Estońskiej Operze Narodowej, Teatrze Muth w Wiedniu, w Wilnie, Warszawskiej Operze Kameralnej, Operze Bałtyckiej w Gdańsku, Operze Krakowskiej, Polskiej Operze Królewskiej. Publiczność nagradzała je owacjami na stojąco. Zostały również docenione przez krytykę. Za operę „Tango” (na podstawie Mrożka) został nagrodzony „Operowym Olśnieniem Roku 2017”. Ubiegłoroczna premiera „Hi§tory” w Polskiej Operze Królewskiej była wielkim sukcesem. Jego wcześniejsza opera, „Operetka” (również oparta na dramacie Gombrowicza), była transmitowana z Wiednia na cały świat przez prestiżową stację telewizyjną ARTE.


(red.)

Mat. partnera.

Fot Tomasz Czachorowski

Powrót do NEWSROOMU

Administrator zaprasza