Tucholski ZOL na ostatniej prostej

Estimated read time 2 min read

Przy współpracy z tucholskim szpitalem zdecydowaliśmy o tym, że zabierzemy naszych Czytelników i Widzów na wirtualną wycieczkę po wyjątkowy gmachu, w którym prace osiągnęły półmetek.

Dzisiaj pojawiły się ekipy, które odpowiadają za dostarczenie gazu i wstępne uruchomienie systemu ogrzewania budynku. Nie do końca się to udało, ale to kwestia dopracowania kilku drobiazgów. Nowiuteńkie urządzenia są już zamontowane, a system rur, przewodów i przekaźników już za chwilę ruszą.

Budynek zwiedzimy od strychu ( to nazwa umowna i niewiele ma wspólnego z tą nazwą) aż po piwnice, w których znajduje się niezliczona ilość pomieszczeń użytkowych z kotłownią i urządzeniami odpowiedzialnymi za dostarczenie wody, również podgrzanej.

Wędrując od najwyższej kondygnacji widać wyraźnie, że pozostała kosmetyka, sprzątanie, niżej prace jeszcze trwają, ale to kwestie głównie związane z chowaniem kilometrów przewodów.

W budynku praca wre w najlepsze, pracownicy uwijają się jak w ukropie, ale są tej pracy efekty. Ogólne wrażenie? To przepiękny, doświetlony budynek z mnóstwem miejsca. Kiedy zostanie wyposażony w sprzęt stanie się prawdziwą perłą, której pozazdrościć nam mogą placówki nawet w większych miastach.

Jasno widać, że cała ta inwestycja stała się prawdziwym oczkiem w głowie prezesa szpitala, który bardzo żywo interesuje się postępami prac.

O wszystkich szczegółach dotyczących tej inwestycji informowaliśmy wielokrotnie, słowem – kluczem jest hasło „ZOL” wpisane do przeglądarki portalu, a wiedza popłynie szerokim strumieniem, łącznie z galerią zdjęć i filmami, które powstawały od chwili podpisania dokumentów przez wszystkich zaangażowanych w tę inwestycję.

Warto to sobie przypomnieć lub poznać od początku.


(red.)

Powrót do NEWSROOMU

Administrator zaprasza