Ze zdziwieniem czytamy bardzo krzywdzące lokalnych samorządowców komentarze, które krytykują ich w sprawie podwyżek wynagrodzeń. Sytuacja przedstawiana jest tak, jakby gospodarze gmin i miasta mieli na to jakiś wpływ. To kłamstwa i stek bzdur.
Podwyżki wynagrodzeń wójtów, burmistrzów i prezydentów zostały narzucone przez ustawę o zmianie ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Nikt z samorządowców nie miał na nie wpływu!!! Proces został narzucony z góry.
Śmiało można powiedzieć, że podwyżki dokonane w taki sposób spowodowały, że gospodarze gmin i miasta są mocno zakłopotani. Niektórzy mówią nawet o tym wprost, że część wynagrodzeń gotowi są przekazać na cele charytatywne. Mają do tego pełne prawo, ale i tak nowe pobory muszą pobrać.
Porównując nowe zarobki samorządowców z przeciętnym wynagrodzeniem przysłowiowego „Nowaka”, są wysokie, ale zdajemy sobie sprawę, że charakter pracy samorządowców jest specyficzny. Wynajęliśmy ich w wyborach, aby nam służyli i robią to!
Wyjątkowo obrzydliwym jest stwierdzenie, że nagrodzeni nieszczęsną podwyżką płac siedzą tylko w fotelach i niczego nie robią.
TOKiS – PRESS TV jest wyjątkowo blisko tych ludzi i na co dzień widzi ogrom wykonywanej pracy i szaloną odpowiedzialność w każdym aspekcie funkcjonowania w społeczności. Nie pracują w godzinach od – do, są dyspozycyjni zawsze!
Wszelkie próby piętnowania tych ludzi, to wyrządzanie im krzywdy i przekręcanie faktów. Mówiąc prościej, włodarze wcale nie oczekiwali takiej podwyżki, ba, nawet się jej sprzeciwiali.
Nikt ich nie wysłuchał…
(mrf.)