0 3 min 3 lata

Po jednej z ostatnich sesji RM pan radny Karnowski wyszedł z propozycją, która z gruntu była słuszną, ale jak się okazuje jest całkowicie chybioną. Powód jest zaiste dziwny i można wysnuć ostrożny wniosek, że pan radny nie do końca jest zorientowany w sytuacji, ponieważ…

Przypomnijmy szczegóły, które zamieściliśmy w art. pt. Lockdown a problemy z dziećmi i młodzieżą

Radny miejski, pan Dariusz Karnowski, podczas ostatniej sesji poruszył niezwykle istotny problem oraz wystąpił z propozycją zapobieżenia dalszym skutkom pandemii, która już w tej chwili spowodowała spustoszenie w psychice dzieci i młodzieży.

Mowa oczywiście o głównej przyczynie –  izolacji, której poddano młodych ludzi, rząd oczywiście kierował się w tym czasie innymi priorytetami w efekcie nie żyje 100 000 Polaków, ale pominięcie problemów młodych, to wielki błąd, a jego skutki będziemy odczuwali… zawsze, chyba, że w porę starać się będziemy o to, aby zapobiec nieuniknionemu. Niestety, jest „mały” problem – zbliżają się wakacje.

Temat ważny i zbieżny z naszymi obserwacjami, a na ten problem zwróciły nam uwagę osoby, które codziennie mają styczność z dziećmi i młodzieżą, czy wręcz z nią pracują. Tematem należy zająć się bezzwłocznie i to z udziałem specjalistów.

Minęło kilka tygodni i do naszej redakcji nadszedł list od Pani Hanny Klinger – Dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Tucholi.

Panie Redaktorze,
przesyłam Panu treść pisma, jakie skierowałam do radnych Rady Miejskiej w Tucholi; jest ono pokłosiem wypowiedzi radnego Dariusza Karnowskiego nt. sytuacji dzieci i młodzieży po okresie przymusowej izolacji, a która to wypowiedz została opublikowana na TOKIS-PRESS TV, wobec powyższego czuję się zobowiązana do wyjaśnienia najbardziej podstawowych kwestii dotyczących opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej dla dzieci i młodzieży oraz ich rodzin w powiecie tucholskim.

Zanim zdecydowaliśmy się go opublikować, autor materiału spotkał się z p. Dyrektor, by potwierdzić jego treść i okazało się, że specjaliści cały czas pracują, bez względu na pandemię wtedy i dzisiaj.


(red.)