My, smakosze o tej piekarni mówimy „nasza”, tak było, jest i będzie. Dlaczego właśnie ta? Bo chleb smakuje chlebem, bułki nie zgniatają się do wielkości monety, a ciasta zachwycają tak, jak pięćdziesiąt lat temu, degustowane np. podczas seansu w kinie. Kto wie, może te czasy jeszcze wrócą? Popracujemy nad tym…
100 lat istnienia tego zakładu budzi szacunek i zdziwienie. Pomimo pokręconych czasów, firma trwa i niech zawsze tak będzie, całej załodze życzymy wszystkiego co najlepsze. Widzimy się jutro:)
(red.)
Fot. Gm. Tuchola FB.