Polskie szpitale nie powinny przejmować się brakiem lekarzy! To stan przejściowy, ponieważ w Związku Socjalistycznych Republik Unijnych ( ZSRU) dla niepoznaki zwanych Unią Europejską dominuje tzw. Partia Ludowa, której podstawą wiedzy i działań jest filozofia niejakiego Atiero Spinellego – komucha, który za życia zastąpił Lenina, a po śmierci stał się prawdziwą wyrocznią. Oznacza to, że powraca socjalizm i to taki, jakiego świat nie widział!
A skoro fakt ten jest nieuchronny, to powróci też stary dobry schemat pozbawiania lekarzy wypasionych domów, jachtów, samochodów, za to w zamian otrzymają talon na M-2 w bloku i… nakaz pracy nie w prywatnej praktyce, a w szpitalach powiatowych. Braki lekarzy można też uzupełnić kadrami z Mozambiku, Ghany, Jakucji, Czadu i innych rozwiniętych państw świata. Polska jest niczym gąbka, chłonie najlepszych! Jakież to wspaniałe perspektywy na nas czekają z uchodźcami / specjalistami w tle!
Poważniej rzecz ujmując, w naszym bantustanie trzeba mieć iście końskie zdrowie, aby chorować lub być emerytem, który ma czas na wszystko w tym oczekiwanie na odległe czasowo wizyty w dodatku w kilometrowych kolejkach.
(red.)