Przed nami kolejna, piąta, tym razem nadzwyczajna sesja Rady Powiatu (Tuchola). Pierwotnie chcieliśmy ją rozbić na fragmenty i dokonać merytorycznej oceny każdego aspektu wypowiedzi zebranych. Nie zrobimy tego, każda minuta poświęcona starostwu i każdy litr paliwa zużyty na wizje lokalne np. działań drogowych powiatu, to wyrzucanie naszych pieniędzy w błoto wielkie jak obecnie w Wełpinie. Boimy się tylko jednego, że powiat znowu się zadłuży, przypominamy, ta kadencja wybrańców dopiero się zaczęła! Dodatkowo…, nie wszystkie informacje z prac tzw. Zarządu trafiają do opinii publicznej. Starostwo prowadzi swoją politykę medialną, wykorzystując swój pion propagandowy w „społecznościówkach” lub informując wyłącznie wybrane, przychylne sobie media, a to już zakrawa na kpinę z wyborców.
Zakładamy, że Widz po 16-stu latach naszej bytności na rynku medialnym jest zorientowany w niuansach działalności władz powiatowych, więc wskazywanie na konkretne uchybienia w pracy „Wielkiej Rady” mija się z celem, podobnie jak nie podjęto żadnych działań w błędach, które wskazujemy od kilku miesięcy. Mamy pewność, że władze powiatowe nie do końca wiedzą o czym mówią, wchodząc nawet w zakres działań, które należą wyłącznie do poszczególnych gmin. A będzie jeszcze gorzej, amatorszczyzna wśród większości radnych poraża, a próby robienia PR-u śmieszą i przerażają. Podobne chwile przerabialiśmy wiele lat temu, niestety powracają, jak zły sen.
Ocenę treści materiału pozostawiamy Widzowi.
Materiał zarejestrowany przez nasz sprzęt z monitoringu Starostwa Powiatowego w Tucholi.
(RED.)