Niestety jeszcze nie można z nich korzystać. Cały teren został otaśmowany i nie wolno jeszcze tam wchodzić, beton musi związać. Nie ma jednak tragedii, bo prace są na ukończeniu, pozostanie jeszcze tylko wyrównanie terenu i po 20-stym bm. powinniśmy mieć już dla Państwa bardzo dobre wieści. Warto więc zaczekać.
Ekipa z Gdańska to zgrany zespół, wiedzą co robią i dobrze podzielili między siebie pracę. Pewnie dlatego mamy do czynienia z olimpijskim tempem i szwajcarską dokładnością. Minęło zaledwie kilkanaście godzi od naszej ostatniej wizyty, a tu taka niespodzianka!
***
Przydatny link: Tuchola. Kalistenika w Małpim gaju