Z tym wiaduktem, to jest ciekawa sprawa, jeszcze za poprzedniej ekipy rządzącej powiatem, konserwator zabytków, który brał udział w wizji lokalnej obiektu dostrzegł, że o jego wyburzeniu mowy być nie może. To obiekt, który należy zachować, pomimo tego, że od dawna nie spełnia swojej funkcji. Słowem, powiat miał wysupłać parę taczek pieniędzy i zainwestować w rozpadającego się trupa inżynierii. Padła wtedy nawet kwota, od której zawrót głowy był najmniejszym skutkiem. Sprawa przycichła… aż do dzisiaj.
Ruszają prace przy wiadukcie w Klonowie! Tak brzmi sensacyjna informacja, której daremnie szukać w portalu starostwa, a z resztą każdy czytelnik wie o tym, że ten portal jest równie martwy, co figury na Wyspie Wielkanocnej, bo teraz obowiązuje inne źródło informacji – Fecebook, gdzie władze powiatu w swoim profilu zrobiły sobie swoisty Hyde Park . Szukasz informacji? Tam je odnajdziesz w otoczeniu kretyńskich emotek. Powaga urzędu, że aż zęby bolą…
To się jednak zmieni i to od ósmego września, ponieważ trup będzie reanimowany!
Jak to wygląda dzisiaj?
Od środy 10 września 2025 r. na drodze powiatowej nr 1036C (odcinek km 9+561,25 – km 9+405,21) wprowadzona zostanie tymczasowa organizacja ruchu . Wiadukt w tym miejscu pozostanie zamknięty na czas przebudowy . Jego przebudowa poprawi bezpieczeństwo i komfort korzystania z drogi. Planowany termin przywrócenia stałej organizacji ruchu: 30 listopada 2025 r. Prosimy mieszkańców i podróżnych o cierpliwość, rozwagę i zachowanie ostrożności.
To jakiś żart? Rozpadająca się konstrukcja zostanie ukończona w tak rekordowym czasie? To, co? Ładny wygląd i nic więcej? Jak to się jednego, pięknego dnia „złoży” wraz z pojazdem , który akurat będzie tamtędy przejeżdżał i ktoś zginie lub zostanie kaleką, to Zarząd powiatu do końca życia nie wyjdzie z więzienia.
mrf.
