Codzienni użytkownicy drogi Cekcyn – Rudzki Most delikatnie mówiąc są wkurzeni, powód? Oczywiście prace drogowe, które ślimaczą się tam od tygodni.
Ledwie zakończyły się kłopoty kierowców ze ścieżką rowerową, której budowa generowała ciągłe kłopoty użytkowników ze sprzętem drogowym, który trzeba tam było ominąć, a już odcięto ją całkowicie z powodu remontu kilkuset metrów nawierzchni, bo akurat starostwo w Tucholi znalazło parę groszy. W zasadzie ci ostatni powinni dostać za to pochwałę, ale i tak ten koszmar zakończyć się musi kompleksową przebudową tej kompletnie zniszczonej drogi. Powinna być na tyle szeroka, aby wreszcie pojawiło się tam oznakowanie poziome w postaci pasów, może wtedy zimą będzie tutaj mniej zdarzeń drogowych.
Niestety, to zapewne potrwa jeszcze, a teraz możemy tylko przekazać urzędnikom starostwa: tylu skarg na władze powiatu nie mieliśmy od piętnastu lat, czy mają państwo jakieś problem z pełnieniem swoich obowiązków? Jeżeli tak, to bardzo łatwo można to zmienić, pomożemy i to za darmo!
(red.)





















