Nie znoszę określenia „efekt WOW”, nie pasuje do polskich realiów i tylko zaśmieca mój język wyrazami obcymi. Jednak nie o języku tutaj będzie, a o tym, że przez ostatnie lata Tuchola rzeczywiście zmieniła się w wielki plac budowy.
Złośliwi twierdzą, że to przedwczesna „kiełbasa wyborcza” i nic więcej. Takie postawy reprezentują nieliczni, na szczęście i nie do końca jest się czym przejmować, bo to głupota i fałsz. Trudno jednak się nie zgodzić z tym, że po ostatnich wyborach pan Burmistrz wraz ze skarbnikiem i radą, dokładnie przenalizowali sytuację w mieście i w gminie i doszli do wniosku, że czas najwyższy zmienić co się da. Jak widać z piorunującym skutkiem, wystarczy do naszej przeglądarki wpisać hasło „inwestycje gminne”, a worek wiedzy rozwiąże się i nawet malkontenta postawi w kącie w glorii wstydu, za głupawe pomówienia.
Nie oznacza to, że wszystko jest „cacy”, potrzebnych, kolejnych inwestycji w samym mieście jest wiele, ale spokojnie, wszystko odnajdzie swój czas, urząd na szczęście myśli dalekosiężnie i wsłuchuje się w głosy mieszkańców ( niechby tylko spróbował się nie wsłuchiwać).
Wspomniane efekty WOW czekają nas w najbliższych miesiącach, za chwilę nastąpi otwarcie największej w dziejach miasta inwestycji w postaci zmodernizowanej oczyszczalni ścieków, która spełni wreszcie wszelkie standardy i po latach da odetchnąć świeżym powietrzem mieszkańcom okolicznych osiedli. Nastąpi też otwarcie gotowego już kina, które przeniesie nas w XXI wiek i prawdopodobnie odziedziczy nazwę dawnego, spalonego przed laty SOKOŁA. To piękny obiekt z doskonałymi warunkami, aby obejrzeć film w taki sposób, jak zaplanowali to jego producenci. Technika, technika i jeszcze raz technika, tego obiektu i odbioru filmów nie zastąpi nawet najlepsze domowe kino. I tak ma być!
W wymienionych obiektach nie zastygł jeszcze cement, a kolejne inwestycje walą do nas drzwiami oknami, cóż nowego nas czeka?
Otóż portal miejski ogłosił kolejny plan do realizacji oraz wypowiedź burmistrza w sprawie. Wszystko zaczyna się od krzykliwego nagłówka.
GMINA TUCHOLA SIĘGA PO KOLEJNE ŚRODKI NA INWESTYCJE – ZDOBYŁA PONAD 1 MLN 200 TYS. ZŁ. NA TYM JEDNAK NIE KONIEC
Renowacja elewacji i stolarki okienno-drzwiowej dawnego spichlerza zamkowego, a dziś budynku Tucholskiego Ośrodka Kultury oraz odbudowa murowanego ogrodzenia Cmentarza Parafialnego w Tucholi.
Na te dwa zadania gmina Tuchola uzyskała finansowe wsparcie w łącznej wysokości 1 mln 200 tys. zł (98% kosztów) z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.
„Bardzo się cieszę i uznaję to za sukces. Jesteśmy chyba jedną z niewielu gmin, która połączyła ubieganie się o środki na zabytki zarówno dla sfery tzw. zabytków sakralnych – i stąd u nas był jeden mniejszy wniosek na 200 tys. zł na kolejny etap budowy ogrodzenia cmentarza parafialnego – i ten drugi, który dla nas miał większe znaczenie, szczególnie teraz, kiedy już mamy wybudowane kino. To wniosek na elewację i termomodernizację Tucholskiego Ośrodka Kultury. No i rzeczywiście w tym kontekście to jest przeogromny sukces, bo kwota miliona złotych w dużym stopniu pomoże nam w realizacji tego zadania” – podkreśla burmistrz Tadeusz Kowalski.
Gmina Tuchola nie poprzestaje jednak na zdobyciu tych środków. Wystąpiła też z wnioskiem o dodatkową pulę z rezerwy premiera.
„Nasz wniosek poparł pan wojewoda. Spodziewamy się w najbliższych tygodniach odpowiedzi” – mówi burmistrz.
A chodzi o kolejne wsparcie z uwagi na fakt, że przyznany milion to kwota niewystarczająca, żeby kompleksowo zakończyć inwestycję związaną z elewacją Tucholskiego Ośrodka Kultury.
Jak przyznaje burmistrz, jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, osiągnięty zostanie tzw. „efekt WOW”.
Dodajmy, że najstarsze części budynku Tucholskiego Ośrodka Kultury pochodzą z XIV wieku. W okresie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej obiekt został przebudowany i utracił swój pierwotny charakter. Prace przewidziane w ramach inwestycji nawiązują do zdjęć i szkiców elewacji sprzed lat 70-tych ubiegłego wieku. W ramach zadania przewidziana jest również przebudowa dachu budynku.
Drugą inwestycją, na którą samorząd zdobył wsparcie, jest remont oraz odbudowa murowanego ogrodzenia Cmentarza Parafialnego w Tucholi – etap II. Na to zadanie przyznano 200 tys. zł. W jego ramach planowany jest dalszy remont i odbudowa części ogrodzenia cmentarza rzymsko-katolickiego położonego przy ul. Świeckiej w Tucholi.
Czerwona cegła, z której wykonany jest mur, z upływem czasu i warunków atmosferycznych zwietrzała i zaczęła się rozpadać. Cmentarz znajduje się pod nadzorem Parafii Rzymsko-Katolickiej pw. Bożego Ciała w Tucholi.
***
Pojawiają się ilustracje w postaci planów elewacji budynku tucholskiego TOK-u.
Papier to jednak wdzięczne tworzywo, to, czym go zadrukujemy potrafi zrobić wrażenie. To, jak prezentuje się wspomniany budynek pozostawiamy ocenie społecznej, mnie osobiście podoba się, choć jest trochę kiczowaty, ale widywałem w życiu większe nieszczęścia budowlane i to pod różnymi szerokościami geograficznymi. Trzymam kciuki za powodzenie i liczę na to, że obiekt nie będzie dziadował, wobec powszechnego braku pieniędzy.
A skoro już przy nich jesteśmy, śmiało trzeba powiedzieć, że nasza gmina dociekliwie ogląda każdą złotówkę. Jej dochody są oczywiście jasno nakreślone – podatki, które każdego roku nakładane na nas rosną, a to również dzięki głupocie i rozdawnictwu obecnego pożal cię Boże rządu. Jednak nawet tam, od czasu do czasu, można odnaleźć głos rozsądku, który za pieniądze przeciętnego Polaka, łupionego przez fiskusa, potrafi pomysł przekuć w czyn, a ten spotka się ze społeczną aprobatą. Pięknie! Oczywiście mam na myśli dwóch odwiedzających nas regularnie polityków, którzy przed kamerami, często w otoczeniu opozycji, srożą się, jak na medialne tuzy przystało. W codzienności potrafią wykazywać ludzie uczucia i wsparcie „maluczkim”, o tych ludziach zwykle wyrażam się ciepło, choć nie szczędzę im również i krytyki, ale… zawsze twórczej! Dlaczego? Trzeba powrócić do czasów medialnej pandemii grypy, która spustoszyła nam życie, również dzięki idiotycznym decyzjom rodem z cyrku przy Wiejskiej. I choć obecny kryzys zwala ona na pospolitego watażkę zza wschodniej granicy, to tak naprawdę tylko z ich winy toniemy w długach, jako kraj.
Stąd obawy, czy na inwestycje gminne, a choćby w Tucholi, zwyczajnie nasze państwo jeszcze stać?
Prawda? Niezłe pytanie, które zadając politykom, z politowaniem patrzę jak plączą się w odpowiedziach, używając wyświechtanych zdań dobrych dla widzów tzw. niezależnych mediów telewizyjnych. Może dlatego twierdzę, że kto ma telewizor i jeszcze dodatkowo ogląda w nim cokolwiek, ten sam sobie szkodzi.
Za to z przyjemnością odnotowuję fakty, że moje miasto zmienia się na lepsze, a zarówno burmistrz, starosta, wójtowie i licho wie kto jeszcze, potrafią dogadać się z każdym. Właśnie na tym to polega, na rozmowie, bo wszystko od niej się zaczyna i niestety, czasem na niej kończy, ale tutaj wchodzimy w tematy bliskie plotkom, które dotyczą również naszej redakcji.
Na szczęście to tylko plotki idiotów ( przypadki kliniczne) , którzy nigdy niczego nie stworzyli, na niczym się nie znają, są życiowymi rozbitkami bez ogłady, marzeń i chęci do pracy, którzy swoimi donosami zastraszają kogo tylko się uda. Dodajmy, oni zawsze pozostaną „działaczami od wszystkiego”, dodajmy… internetowymi, myśląc, że są autorytetami, choć tak naprawdę są pospolitymi hejterami.
UPS, tego słowa też nie lubię, lepiej brzmi „głupcami i patentowanymi leniami, szerzącymi nienawiść do wszystkiego, co twórcze”.
Nie lękajmy się, po najbliższych wyborach na polskiej scenie politycznej dokona się prawdziwa rewolucja, a ta pozytywnie wpłynie na każdego obywatela w myśl naciąganej zasady: „gdzie trzech się tłucze, my skorzystamy”.
Im pozostanie wyłącznie wstyd i sprawy sądowe, wszystko ma swój czas i miejsce, warto być cierpliwym i inwestować w przyszłość. Tak się stanie!
(mrf.)