Świat wstrzymał oddech po tym, kiedy podczas minionej sesji RP radny powiatowy, pan Kwaśniewski podzielił się ze wszystkimi iście szatańskim pomysłem stworzenia hejnału dla powiatu tucholskiego. Tak, zgadza się, radny pozazdrościł gminie Tuchola w której był kiedyś radnym. Wszyscy uciekają od hasła „hejnał”, zastępując go pojęciem „sygnał muzyczny”.
Oczywiście radni jednogłośnie klepnęli uchwałę i już zastanawiają się nad tym, kiedy powstanie specjalna komisja, która oceni i podda weryfikacji wszystkie propozycje muzyczne. Założono, że twórcą hejnału powiatu będzie jakiś lokalny muzyk, a najlepiej grupa muzyków, będzie w czym wybierać. Sprawa dotyczy tylko zapisu nutowego, słów do hejnału się nie przewiduje. I słusznie! Bo wtedy wyszedłby hymn… ku czci powiatu i dzielnych radnych, którym zdaje się z nudów przychodzą do głowy pomysły ważniejsze, niż zadania, które od lat zalegają w szufladach starostwa. Przykład? Droga powiatowa w Minikowie, której tak właściwie już nie ma, są za to ofiary dziur i wyrw w tej drodze.
Bawmy się!
(red.)
Mariusz R.Fryckowski