Niż demograficzny, ekonomia w efekcie likwidacja szkół, to nasza codzienność?

Estimated read time 2 min read

Dzisiaj, a właściwie już wczoraj ( minęła właśnie godzina 00:09) zupełnie „przypadkowo”, do Tucholi przyjechała sobie telewizja regionalna i wzięła udział w sesji miejskiej rady, ściślej, zainteresowana była punktem poświęconym likwidacji dwóch szkół w naszej gminie.

Temat stary, zleżały, budzący emocje, a nawet zgrzytanie zębami i to u wszystkich.

Wysłuchaliśmy wypowiedzi, argumentów wszystkich stron, niestety, pod adresem jednej z tucholskich szkół padł zarzut, który okazał się być bzdurą, a sprawa zapewne trafi do prokuratury. Ta historia jest brzydka, nudna i najeżoną pierwiastkiem negatywnym i to w całej rozciągłości.

Oczywiście, zrobimy relację, materiał jest bardzo obszerny i stawia wymagania czasowe, aby go rzetelnie zmontować.

Powodem całego zamieszania jest to, że w naszej gminie dzieci się rodzą w ilościach śladowych. Podobnie jest i w innych gminach w całej Polsce. Pesymistyczne prognozy wieszczą, że za kilka lat, będziemy gatunkiem „prawie na wymarciu”, liczba Polaków zimniejszy się, być może nawet o jedną trzecią!

Nie ma dzieci, nikt nie będzie utrzymywał szkół dla kilku uczniów, tak brzmi wyrok.

Ten cios został ledwie wyprowadzony, bo prognozy są jeszcze gorsze. Może się nawet zdarzyć tak, że przed nami jeszcze nokaut, bo dopust może dosięgnąć również i szkół innych, nawet w samej Tucholi!

I to jeszcze nie koniec, bo grona pedagogiczne kierowane „mądrością” swojej szefowej – niejakiej minister Nowackiej, mają już dosyć i zwyczajnie wybierają emeryturę, aby skończyć bez większych uszczerbków na zdrowiu, ściślej, nie zwariować. Mówiąc zwyczajnie, wszyscy mają już dosyć tego cyrku. Przegranymi są dzieci i ich rodzice.

Nad sytuacją włosy z głowy rwie burmistrz, który chce rozładować atmosferę stawiając konkretne propozycje. Niestety, jest okładany już z każdej strony, choć jego argumentacja i tok myślenia są zwyczajnie słuszne.

Musi pospinać budżet, aby gmina żyła i jakoś się rozwijała (inwestycje).

Doprawdy, trudna sytuacja, choć nie jest do końca beznadziejna i na tym właśnie się skupimy, ukazując całe to wydarzenie z kamerami w tle.

***


(red.)

Powrót do NEWSROOMU

Administrator zaprasza