Jedna z najgorszych tucholskich arterii pozostających w gestii marszałka, doczeka się wreszcie kompleksowego remontu.
Trwają przygotowania do przetargu, który wyłoni wykonawcę zadania. Tuż po tym nastąpi jego realizacja, którą wstępnie zaplanowano do końca bieżącego roku.
Większość tucholan odetchnie z ulgą, a wraz nimi cierpieć przestaną zawieszenia w pojazdach. Czarna Droga jest w tak złym stanie, że zagraża wszystkim użytkownikom i zwyczajnym skandalem jest to, że to zadanie realizowane jest tak późno. Dementujemy też plotki o tym, że za stan nawierzchni odpowiadają władze miasta, przeciwnie w tej sprawie ratusz i starostwo monitowały od lat równie mocno, jak w sprawie uporządkowania terenu PKP.
(red.)