W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy mieszkańców niektórych gmin, które krytykują działania Starostwa Powiatowego w Tucholi, niestety, niesłusznie, sprawa wymaga wyjaśnienia.
Zacznijmy może od początku, do naszej redakcji dotarł list o ciekawej treści:
Poprosiliśmy o skomentowanie sytuacji przez Pana Starostę. Z wypowiedzi gospodarza powiatu wynika, że mamy do czynienia z czynnościami prewencyjnymi, które mają wykluczyć zagrożenia dla użytkowników nie tylko tego konkretnego miejsca, ale wszystkich tego typu konstrukcji w naszym powiecie. To zupełnie naturalna sytuacja, gdzie istnieje choć odrobina wątpliwości, co do stanu drogowych budowli drogowej. Mosty są istotnym przedmiotem tych specyficznych działań, domniemywać można, że wrażliwość powiatu w tej materii pogłębiła się, po ujawnieniu stanu technicznego mostu w Nadolniku, który zwyczajni groził katastrofą. Obecnie powstaje przepiękny, nowoczesny most z solidnymi fundamentami.
Co z konkretną sprawą mostu w Klonowie? Wyniki ekspertyzy są pozytywne, most nadaje się do użytku, a to oznacza, że bariery, o ile już nie zniknęły, to… znikną wkrótce. Inną sprawą jest poprawienie widoczności (chwasty, krzewy), na to wytłumaczenia nie ma, ale z pewnością i ten problem zostanie rozwiązany, zwłaszcza teraz, kiedy starostwo dysponuje nowoczesną maszyną, wieloczynnościową maszyną, która z podobnymi problemami radzi sobie dosłownie z marszu. Niesłuszne jest także potępianie władz Lubiewa, które nie są właścicielami wspomnianej drogi, a tym bardziej mostu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby podobne problemy zgłaszane były przez te władze do starostwa ( być może nawet były).
(mrf.)
Fot. zrzut z profilu FB spotted Tuchola
Nazwisko autora(rki) listu do wyłącznej wiadomości red. tokis.pl