W Tucholi powstaje kolejna…, właśnie co to ma być? Bar, restauracja? Jak zwał, tak zwał, ale widać wyraźnie, że wiele osób z niecierpliwością czeka na to, że kolejny reprezentant znanej sieciówki otworzy swoje podwoje.
Oczywiście stracą inne placówki gastronomiczne w postaci „kebabowni”, które powstają w tempie szmateksów. Ludzie nie żywią się światłem, niechętnie piją wodę, bo rozróżniają smaki i uwielbiają tyć, ale to indywidualna sprawa i nikomu nic do tego – wolny wybór, wolna wola. Z obowiązku mówimy jasno, budowa posuwa się szybko i trudno się temu dziwić, inwestycja musi szybko przynieść dochody, stąd tempo prac.
Jak plac budowy wygląda dzisiaj?
***********
__________________
(red.)