0 2 min 2 lata

Kiedy znajdziemy się w roku wyborczym i miłość zaleje nas ze strony „kandydatów na kandydatów”, starających się o reelekcję, zadajmy każdemu z nich pytanie, jak „aniołku” głosowałeś w tej sprawie?

Jeżeli ktoś z Państwa oczekuje kolejnego, „pieprznego” tekstu zawiedzie się, bo co tutaj komentować, płacimy za swoje grzechy i chybione wybory. Przekonanych nie będziemy zniechęcać, oburzeni pozostaną w mniejszości, choć ich liczba rośnie.

Tak się kończy polityka rozdawnicza, tak się kończą programy pomocowe, inwestycyjne i inne, bo przecież rząd własnych pieniędzy nie ma. Korzysta z naszych, często ukradkiem dodrukowuje je lub je pożycza na warunkach, których w większości nie znamy. Teraz jest czas restrykcji i wykluczania, ten dotyka kierowców. Czy będzie mniej pojazdów na drogach? Czy drastycznie zmniejszy się ilość pojazdów zasilanych paliwami konwencjonalnymi, na korzyść „elektryków”, które ograniczą nasza mobilność, zarobki, wreszcie wolność osobistą? Pod pozorem poprawy bezpieczeństwa na drogach, pojawiły się nowe taryfikatory nie tylko wobec pełnoletnich, ale i małoletnich, za których grzywny płacić będą ich rodzice. Punkty karne za wykroczenia drogowe wykasowane będą po dwóch latach od chwili zapłacenia mandatu, srogie kary pieniężne, a nawet kary więzienia. Dodatkowo warto zdać sobie sprawę z tego, że kierowcy spotykać się będą z celowymi prowokacjami ze strony pieszych, takie kolizje, z ich udziałem ( o ile przeżyją), będą miały jeden cel: wyłudzenie odszkodowań i rent, a to zjawisko wobec rosnącej biedy, może stać się powszechne…

Taryfikator.

____________________________________
(red.)