MUREM ZA POLSKIM MUNDUREM, to hasło nie jest starą kanapką, jest ważne, godne uwagi i podziękowań dla mundurowych, którzy chronią nas i bronią przed intruzami.
Oni ryzykują życie dla nas, wypełniając przysięgę, a co w zamian daje im ich własna Ojczyzna? Laurki od dzieci i wsparcie wdzięcznych ludzi z pasa granicznego, to zbyt mało. Nie skarżą się, ale mają prawo poczuć się jak trybik w machinie MON-owskiej, pełnej niemożności i prymitywnej propagandy. W tej sprawie życie napisało zupełnie inny scenariusz. Polscy żołnierze nie pozostają bierni, wobec tragedii ludzi po drugiej stronie drutów, pomagają im jak mogą, dzielą się wodą, żywnością, reagują, kiedy ludzie z biletami w ręku do Niemiec, balansują pomiędzy życiem, a śmiercią. W podzięce otrzymują kamienie, gałęzie, oślepianie silnymi źródłami światła, reszta stanowi tajemnicę wojskową, którą uszanujemy.
Ten materiał w wersji „surowej” przesłany został politykom partii rządzącej, do tej chwili pozostał bez echa…
(red.)