Spokojnie, tutaj nie ma żadnej sensacji, bo nie chodzi o reaktor atomowy ( a szkoda), a o biologiczny, ale wyjątkowo sprytny.
A wszystko zaczęło się w 1995 roku ubiegłego wieku, kiedy odkryto specjalny szczep bakterii nitryfikacyjnych lub inaczej deamonifikacyjnych – annamox i właśnie wtedy wszystko się zaczęło. Tucholski reaktor właśnie pozbył się płyt szalunkowych i jako konstrukcja stoi i czeka na kolejne etapy rozbudowy. Załoga mówi o nim pieszczotliwie „wieża widokowa” i rzeczywiście, gdyby konstrukcja miało takie zastosowanie widok byłby interesujący. Głównym zadaniem reaktora będzie usuwania azotu. Bardziej zainteresowanych tematem odsyłamy do znakomitego materiału pt.
Optymalizacja usuwania azotu – poprawa efektów oczyszczania i krok na drodze do samowystarczalności energetycznej Wrocławskiej Oczyszczalni Ścieków – podsumowanie projektu.
Obejrzyjmy film.
(RED.)