Rudzki Most 18-05-2022 roku, wczesne popołudnie. Zakończył się czas covidowy, czas ochronny dla naszych samorządowców i powraca tradycja, a skoro już tak jest, odwiedzamy różne punkty naszego powiatu w poszukiwaniu dziwnych miejsc. Jedno już jest, drobiazg, którego nie można błędnie zinterpretować, posługując się wyłącznie zdjęciem.
Potrzaskana ławeczka przy trakcie pieszo – rowerowym do Świtu, Płazowa itd. Jest zniszczona, no i co? Pewnie jakiś wandal z nudów ją rozwalił, aby dostarczyć sobie wrażeń i roboty odpowiedzialnym za jej stan. Kogo to obchodzi, nie myślimy o tym, że taka naprawa finansowana jest przez nas. Jednak…, tym razem coś jest inaczej, a może tej ławeczki wcale nie rozwalił rosły drab, tylko sama się rozpadła?
I zapewne tak jest, bo materiał z którego wykonano siedzenie jak i jego zabezpieczenie dalekie są od doskonałości. Dziadowski materiał, dziadowskie malowanie, które wykończył… dziadek czas, choć konstrukcja nie jest taka stara.
Wykonawco, do roboty i to już!
(red.)