Zdaje się, że pozycja tucholskiego wysypiska śmieci administrowanego przez PK jest mocno zagrożona, bo tuż obok ale od strony Chojnic, przed Bladowem, powstało drugie, darmowe. Jeżeli zapełniać się będzie w takim tempie, to może być ciekawie.
Oczywiście samo się ono nie zrobiło, śmiecą kierowcy aut, które tam się zatrzymują aby odciążyć pęcherze i jelita grube, przyjeżdżają i „lokalsi”, bo po co robić sobie kłopot z odpadami, za które trzeba zapłacić. Las to wdzięczne środowisko, przyjmie wszystko, łącznie z każdą ilością opon. Wspaniałe podejście do zrównoważonego rozwoju ludzi, którzy są niezrównoważeni. Pozornie się to wyklucza, ale ujmując całość prościej, mamy do czynienia ze zwyczajnymi troglodytami, których przeniesiono do współczesności z wieków minionych.
Może warto im ułatwić życie i ustawić obok dzidy i toporki? Niech się wytłuką między sobą!
(red.)