Czasy PRL-u, siermiężne w wyrazie, pełne czerni, bieli i… szarości. Czasy obrzydliwe, kojarzące się z ludźmi / aparatczykami od widoku których dostawało się torsji. Podporządkowani bandyckiej władzy, „ideałom” i swoim mocodawcom, których stawiali za wzór. Podobnie było z ulicą, jednak tylko na pozór…
Fotografie z tamtych czasów zamknął w albumie pan Piotr Dzięciołowski – dziennikarz, fotoreporter, autor kilkunastu książek, tyluż indywidualnych wystaw fotograficznych, uczestnik kilkudziesięciu zbiorowych, w tym zagranicznych. Ma na koncie nagrody i wyróżnienia w konkursach fotografii prasowej. Dzisiaj gościł w tucholskiej Miejskiej Bibliotece Publicznej.
(red.)