Świetnie sprawuje się ekipa budowlana w Nadolniku, która remontuje most, niestety, brak roztropności kierowców w tym miejscu jeży włos na głowie.
Od poniedziałku droga prowadząca z Raciąża do Nadolnika jest częściowo zamknięta, ponieważ jest remontowany most. Właśnie, most, okazuje się, że to była ostatnia chwila, aby obiekt poddać przebudowie, inaczej zostałby zamknięty ze względów bezpieczeństwa. Jego rozbiórka ukazała, jak dalece została naruszona jego konstrukcja. Odwiedziliśmy to miejsce dzisiaj, mostu już nie ma, na placu pracują ludzie i maszyny, nikt nie traci czasu, budowlańcy wiedzą, że ten obiekt jest bardzo potrzebny i każda chwila zwłoki jest nie na miejscu.
O trwającej budowie informują znaki drogowe, które niestety są ignorowane przez kierowców do tego stopnia, że omijają pracujących ludzi i sprzęt, nie reagując nawet na sygnały pracowników, chcą pokonać most, którego przecież już nie ma! Kierujący zachowują się niczym ptaki do-do nad urwiskiem. Mało tego, mają pretensje do pracujących o to, że zastali właśnie taką sytuację, pojawia się nawet z ich strony agresja! Niepojęte!
Jak wspominamy, most został rozebrany w jego sąsiedztwie znajdują się pomieszczenia (baraki) socjalny i warsztat, ustawiono specjalny maszt najeżony kamerami, całość jest monitorowana. Rozebrane fragmenty mostu przeniesiono w bezpieczne miejsce, aby nie stanowiły zagrożenia. Pracujący przy budowie to fachowcy, którzy budowali wiele innych obiektów o takiej specyfice, są zabezpieczeni, każdy z nich pracuje w kasku, co w takie upały jest wyjątkowo niewygodne. Nie tracą czasu, działają szybko, dokładnie i sprawnie. Dobra firma, świetni fachowcy.
(red.)