Chyba nigdy wcześniej się nie zdarzyło, aby na tej budowie tak często pojawiały się nasze kamery. Oczywiście jest tego powód i dowód na to, że kiedy pomiędzy inwestorem, a wykonawcą jest przysłowiowa „chemia” i miecz w postaci rosnących lawinowo cen.
Jak widać, podobną inwestycję można wykonać solidnie i to w rekordowym czasie, wyprzedzając plany i założenia. Firma pana Czesława Pawłowskiego z Tucholi wie jak to się robi, a jego pracownicy znają się na tej robocie.
Efekt? Widoczny jest niżej, zapraszamy do obejrzenia kolejnego materiały, tym razem z innej perspektywy.
(red.)