Sytuacja ma związek ze znaną produkcją jednej z telewizyjnych stacji komercyjnych – „Łowcy pedofili”. Cóż, jaka stacja, taka znajomość języka polskiego, powinno stać: „Łowcy pedofilów”, zostawmy to jednak, bo nie o to w tej sprawie chodzi.
Łowcy ustalili, że w Tucholi żyje sobie facet o skłonnościach seksualnych odbiegających od wszelkich standardów. W sieci dokonali prowokacji, a potem…, sprawę wyjaśnia informacja od rzecznika KPP w Tucholi.
W piątek przyjęliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości. Od zgłaszającego otrzymaliśmy materiały, które będą podlegały dokładnej analizie.
Tok dalszych czynności będzie zależny od wyników analizy zgromadzonego materiału dowodowego.
Sprawa jedna z wielu, z tą jednak różnicą, że została nagłośniona przez wspomniane media i rozlała się po kraju. Po skończonej interwencji, łowcy skorzystali z menu restauracji w tucholskim TOK-u i odjechali.
cdn…
(red.)