Ścieżka za 5 000 000 złotych może okazać się niewypałem!

Estimated read time 2 min read

A wszystko przez rodzaj nawierzchni, którą zastosowano.

W naszych mediach społecznościowych zawrzało po publikacji materiału dotyczącego tworzonej właśnie przez powiat  ścieżki pieszo – rowerowej z Cekcynka do Rudzkiego Mostu. Krytyka sięga zenitu do tego stopnia, że zareagował również pan starosta. Świetnie, że i on na czyta i ogląda.

Naszym zdaniem to jakieś nieporozumienie ze względu na zastosowany rodzaj nawierzchni. Efekt będzie dokładnie taki sam, jak kiedyś Rudzkim Moście, kiedy zbudowano tam odcinek ścieżki rowerowej do Płazowa. Po długim czasie i na wniosek radnego powiatowego minionej kadencji (radny Skałecki) dokonano zmiany z dobrym skutkiem. Rowerzyści i tak pojadą drogą dla aut, bo jest asfalt. Żaden rower szosowy nie da rady tłuczniowi, który prędzej, czy później rozmięknie. Oczywiście, inwestor musiał podporządkować się Lasom Państwowym, jednak zadajmy sobie pytanie, czyje są wspomniane lasy i czy rzeczywiście utwardzenie z prawdziwego zdarzenia przyniesie aż tak wielkie szkody wspomnianym Lasom, skoro zgodziły się na kilometry betonowych krawężników i idiotyczną zmianę stron przy arterii dla aut? Przejazd przez drogę dla rowerzystów? To aż prosi się o wypadek . Istnieją głupie przepisy i urzędnicza interpretacja, nasza wieloletnia bolączka po rządach komunistów, które koryguje życie, a płacą za te głupoty obywatele. Chcecie zbudować ścieżkę spełniającą wszelkie standardy, uczcie się od władz Czerska!

***


mrf.

 

Powrót do NEWSROOMU

Administrator zaprasza