Ocean pozytywnej energii, tony uśmiechów, przepiękne ozdoby i ten grzaniec – czysta poezja wprost z gm. Lubiewo. Panie: Halinka, Dorota, Marysia, Ania, same znane i przyjazne twarze.
O! Jest i Marian i jego przepiękne figury! Szkoda, że za chwilę kiermasz w Książnicy Tucholskiej dobiegnie końca. Było fantastycznie, zakupy zrobione, dzięki:)
(red.)