To przedsięwzięcie unikalne w skali cywilizowanego świata? Zapewne, ale my chyba od niego odstajemy i to na własne życzenie, zwłaszcza w chwili, gdy rozpoczyna się sezon turystyczny.
Oczywiście to sarkazm, niemniej o sprawie informujemy od wielu miesięcy. Wątpliwej jakości atrakcja mieści się przy dawnej ekspedycji towarowej, gdzie rośnie dżungla. Z perspektywy wszystko wygląda malowniczo, wielkie drzewo pośrodku wyasfaltowanego placu ( tzw. górka), a tuż za nim kompleks chaszczy, gdzie w ich cieniu znajduje się prawdziwa skarbnica, gdzie śmieci i odpadki łączą się z plenerową toaletą. Nikt nie reaguje, bo i po co, władze miejskie mogą tylko monitować w tej sprawie ( Czy to robią? Oczywiście nie.) Władze PKP maja to w nosie, jak zawsze i ogólnie jest fajnie. Kiedy to miejsce spłonie, a wraz z nim pobliska hurtownia alkoholi, wtedy ktoś się przejmie.
W pobliżu jest budynek policji, może warto na jego szczycie zamontować kamerę monitoringu, aby przyszły fakt udokumentować?
Będziemy to miejsce pokazywali regularnie, aż do skutku. Niech ten wstyd niesie się w sieci, aż do władz centralnych PKP i jej oddziałów.
Zapraszamy do zwiedzania w systemie NON-STOP. Wkrótce do wybranych osób wyślemy zaproszenia imienne.
(red.)