To zadziwiające, jak łatwo poddajemy się spóźnionym jasełkom w postaci przeróżnych komisji sejmowych, debat o aborcji i innych bzdurach, które tak naprawdę mają jeden cel, odwrócenie uwagi od nieróbstwa i głupot, których autorem jest obecnie miłomściwie panujący nam rząd, który wykonuje identyczne ruchy, jak skompromitowany PiS.

Dlaczego skompromitowany? Gdyby tutaj tylko o kompromitację chodziło np. w postaci „Polskiego Ładu”, który doprowadził tysiące małych firm  w tym rodzinnych do upadku, ale niestety, mamy tutaj do czynienia z czymś gorszym.

Dlaczego do tej chwili nie ustanowiono komisji covidowej i nie rozliczono winnych śmierci około 200 000 Polaków? To prawdziwie straty wojenne z tym, że nie spowodowane w boju, a w wyniku zaniedbań i zaniechać, fuszerek, kombinacji i zwyczajnych przekrętów, reszta to dopiero problem płynów, które wpompowywaliśmy sobie na własne życzenie. Obecnie ich nadmiar trafia do kanalizacji.

Zaraza zakończyła się z chwilą wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie i co? I znowu ponosimy koszty, a uśmiechnięci politycy wyszczekują już takie bzdury, że zgrzytają zęby. Płaczemy i płacimy, a skala podwyżek nie ma końca.

Przed nami wybory do eurokołchozu, z którego już dawno z krzykiem powinniśmy się wycofać, ale zanim ta prawda oczywista do nas dojdzie, może być już za późno, chyba, że 9 czerwca z  zrobimy z tym porządek. I bynajmniej nie jest to kwestia kolejnego najazdu rolników na Brukselę, to kwestia wyborów.

Partia Ludowa, to obecnie nasz główny wróg, bo to dzięki niej i jej przedstawicielce, która tak „dzielnie” zastąpiła „Króla Europy” mamy to co mamy i perspektywy światowego wasala. Prosta zależność, głosujesz na PO, czy PSL? Głosujesz na Ursulę von der Leyen, która marzy o reelekcji i ma na nią szansę!

Oddać głos na PiS, to już mniejsze zło, choć ta partia udowodniła, że w Polsce działa twardo, a w Brukseli podpisuje wszystko, co zostanie podsunięte jej pod nos, oczywiście ze szkodą dla Polaków.

To może Konfederacja? Niezły pomysł…

Oczywiście, jest szansa na to, że wybory wygrają prawicowcy, ale lewactwo doskonale wie o tym, że jest zagrożone i posunie się do każdego świństwa wiedząc, że w perspektywie wybory w USA może wygrać znienawidzony przez Niemców Donald Trump, który postawi tamę na pomyśle stworzenia armii europejskiej i podobnych socjalistycznych ładów. Lewactwo spieszy się, listopad tuż, tuż.

Dlatego warto, aby wspomniany miał przy sobie liczną i pewną ochronę.

To wszystko jest zaledwie odrobiną brudów, które się wylały, jak gnojówka. Precyzyjniej i szerzej opowiada o tym Witold Gadowski, znakomity dziennikarz śledczy, który jeszcze ma szansę wypowiedzi w sieci, choć i tutaj unia zapowiada, że prawicowe treści będą bezwzględnie wyżynane, jako treści skrajne i niedopuszczalne. Obywatel nie ma myśleć, obywatel ma konsumować każde gówno, które zostanie mu podsunięte i to dosłownie!

Obejrzyjmy i wysłuchajmy, to informacje inne od tych, które serwują nam wyrobnicy mediów mejnstrimowych, działających pod dyktando polityków i biznesmenów.

Mariusz R.Fryckowski