Ze smutkiem żegnamy majora Stosława Kowalskiego, jednego z ostatnich weteranów II wojny światowej, uczestnika bitwy o Monte Cassino, urodzonego w Toruniu żołnierza, bohatera i patriotę. Do końca całym sercem był oddany Polsce.
Major Stosław Kowalski urodził się 21 lipca 1922 roku w Toruniu. Jako dziewiętnastolatek został wywieziony do Rosji, a po jej opuszczeniu wstąpił do armii gen. Władysława Andersa. Walczył z Niemcami we Włoszech jako żołnierz 2. Korpusu Polskiego, w 5. Kresowym Pułku Artylerii Przeciwlotniczej i 5. Kresowej Dywizji Piechoty. Po wojnie wyemigrował do Argentyny. Bohater bitwy o Monte Cassino został uhonorowany m.in. medalem „Pro Patria”, medalem „Obrońcy Ojczyzny 1939-1945” i Złotym Medalem „Za zasługi dla obronności kraju”.
– Walcząc i ginąc na Monte Cassino, całym sercem oddani byliśmy Polsce. Walczyliśmy o to, żeby Polska była wolna – mówił Stosław Kowalski w jednym z ostatnich udzielonych wywiadów.
Miałem szczęście miesiąc temu spotkać się i porozmawiać we Włoszech z majorem podczas obchodów 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino. Rozmowa z tym 102-latkiem była przyjemnością i zaszczytem.
A jeśli komu droga otwarta do nieba, Tym co służą Ojczyźnie.
Jan Kochanowski
Opuścił nas wspaniały człowiek, wielki patriota i bohater.
Niech spoczywa w spokoju, cześć Jego pamięci!
Piotr Całbecki marszałek województwa kujawsko-pomorskiego
(red.)
