Maciek jechał jako pasażer. Wypadek prawie go zabił.

Estimated read time 5 min read

Szanowni Państwo,

piszę do Państwa w sprawie mieszkańca Waszego regionu Maćka (mieszkańca Śliwic), który w kwietniu uległ bardzo poważnemu wypadkowi.

Prosimy o publikację materiału o jego sytuacji i/lub udostępnienie linki do zbiórki: https://zrzutka.pl/a3gtkj w Państwa mediach społecznościowych. To ogromne wsparcie dla rodziny, która robi wszystko by pomóc Maćkowi.

Maciek z tego wypadku niewiele pamięta. Jechał jako pasażer w samochodzie, siedząc z tyłu. Dla rodziny to był wielki szok, kiedy okazało się, że Maciek leży w szpitalu. W wypadku doznał poważnych obrażeń – niedowład czterokończynowy, stłuczenia płuc, problemy z mową oraz wzrokiem.

Chodzi o osobę z Państwa regionu, dlatego liczymy na wsparcie. Z góry dziękujemy za każdą pomoc :).

Pozdrawiam serdecznie

Tomasz Zawidzki
Prezes Zarządu

****

Maciek jechał jako pasażer. Prawie zginął w wypadku

Z wypadku pamiętam niewiele. Jechałem jako pasażer w aucie (siedziałem z tyłu) jeszcze z dwoma znajomymi. Dopiero dużo później usłyszałem, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Wpadliśmy w poślizg, a następnie dachowaliśmy. Podobno samochód zatrzymał się na ogrodzeniu posesji.

Udostępnij zrzutkę: https://zrzutka.pl/a3gtkj

Moje wspomnienia są niejasne. Nie pamiętam samego zdarzenia ani pierwszych chwil po nim. Jedynie ogromny ból głowy i nóg bardzo zapadł mi w pamięć.

W szpitalu

Do szpitala trafiłem w śpiączce, która utrzymywała się jeszcze jakiś czas.  Gdy w końcu się obudziłem, byłem przerażony, znów odczuwając niezwykle silny ból i ucisk w mojej głowie.

Po wypadku oddychanie stało się niewyobrażalnie trudne. Z każdym wdechem czuję jak moje płuca są niezdolne do pełnego wypełnienia powietrzem, a wydech wiążę się z bólem i wyczerpaniem. Zdiagnozowano u mnie również zapalenie płuc, które objawiało się drobnymi ogniskami krwotocznymi w obrębie mózgowia.

Mam bardzo poważne obrażenia

Konsekwencje wypadku są bardzo dotkliwe. Niedowład czterokończynowy pozbawił mnie możliwości swobodnego poruszania się i wykonywania codziennych czynności. Każdy ruch, nawet najmniejszy, wymaga ogromnego wysiłku i wsparcia. Dodatkowo stłuczenia płuc powodują silne bóle i utrudniają proces gojenia. Co do głowy lekarze stwierdzili po badaniu zmiany krwotoczne o charakterze rozlanego urazu aksonalnego.

Jednak mimo tych trudności, nie tracę nadziei. Wiem, że droga powrotu do pełnej sprawności będzie długa i trudna, ale wierzę, że jest ona możliwa.

Dni na oddziale intensywnej terapii przemijają wolno, ale każdego dnia czuję, że dokonuje się jakiś postęp. Mam wsparcie bliskich, którzy są u mojego boku, dodając mi otuchy i dodatkowej motywacji do walki. Bez ich wsparcia, nie wiem, czy byłbym w stanie przetrwać ten trudny okres.

Nie mogę poruszać się samodzielnie

Niestety, mój stan zdrowia nadal nie jest dobry, ponieważ mam problemy z mówieniem (ten opis powstał dzięki pomocy siostry) i wzrokiem.

Aktualnie moje zdolności komunikacyjne są poważnie ograniczone, co utrudnia mi wyrażanie swoich myśli i potrzeb. Wzrok również sprawia mi trudności, co wpływa na moją orientację w przestrzeni i rozpoznawanie otoczenia. Jest to bardzo frustrujące i przytłaczające uczucie.

Najtrudniejsze jest jednak to, że nie jestem w stanie poruszać się samodzielnie. Zależę od pomocy i wsparcia moich najbliższych w każdej czynności dnia codziennego. Moja niepełnosprawność fizyczna sprawia, że jestem całkowicie uzależniony od nich, a to niezwykle trudne.

Przed wypadkiem byłem bardzo aktywny

Do momentu wypadku byłem bardzo sprawną i aktywną osobą. Ruch był integralną częścią mojego życia, zarówno prywatnego, jak i zawodowego. Często angażowałem się w różne aktywności fizyczne, które sprawiały mi ogromną radość i dawały poczucie spełnienia. Sport towarzyszył mi na różne sposoby, chociażby aktywnie spędzając czas wraz z moimi małymi siostrzenicami.

 

Żeby wrócić do zdrowia, potrzebuję Twojej pomocy

Obecnie znajduję się w sytuacji, w której potrzebuję pomocy. Jest to dla mnie niezwykle trudne, ponieważ zawsze uważałem się za niezależną osobę, która niezmiennie radziła sobie sama. Jednak teraz muszę zaakceptować fakt, że jestem zdany na innych. Natomiast powrót do zdrowia sprzed wypadku jest możliwa jedynie z Twoją pomocą. Koszty rehabilitacji stacjonarnej, jak turnusów rehabilitacyjnych w specjalistycznej klinice są bardzo wysokie (jeden turnus kosztuje nawet kilkanaście tysięcy złotych). To ogromne kwoty, których ani ja, ani moja rodzina nie jest w stanie udźwignąć.

A mój stan wymaga dalszego leczenia, jak i intensywnej rehabilitacji. Jestem gotów podjąć wszelkie możliwe wysiłki i poddać się intensywnym terapiom i rehabilitacji, aby odzyskać sprawność i wrócić do pełnego funkcjonowania. Wierzę, że dzięki Twojemu wsparciu i pomocy będę mógł pokonać te trudności i powrócić do aktywnego życia. Bardzo dziękuję za każdą złotówkę!

Maciej

 

Wpłać dowolną kwotę na zbiórkę lub/i udostępnij ją na swoim portalu społecznościowym: https://zrzutka.pl/a3gtkj


(red.)

E-mail: info@fundacja-auxilia.pl
Tel. kom.: (+48) 603 230 592

Fundacja Auxilia
ul. Zaolziańska 4
53-334 Wrocław

NIP: 8992841355
REGON: 369493488
Nr KRS: 0000718766
www.fundacja-auxilia.pl

Powrót do NEWSROOMU

Administrator zaprasza